Morus odszedł już ze służby. Mimo tego w sprawie sandomierskich policjantów nie ma jeszcze decyzji ich nowego przełożonego, generała Metryki. Dalej pełnią oni swe obowiązki na maleńkim posterunku w Klimontowie. Tymczasem Mateusz kontynuuje, w ramach urlopu, wizytę u zaprzyjaźnionego księdza Tomasza. W przeddzień wizytacji Biskupa jeden z parafian, miejscowy dentysta Ochocki, pragnie za wszelką cenę dokonać apostazji i wypisać się z Kościoła.