Pandemia koronawirusa pokazała, że wielkie mocarstwa uzależnione są od swoich produktów strategicznych. Ich niedobór napędza inflację i zmienia stosunki geopolityczne. Szacuje się, że w 2021 roku na całym świecie wyprodukowano mniej niż 10 milionów samochodów. Wytwórcy nie mieli bowiem wystarczającej ilości półprzewodników. Substancje te pozwalają również na wytwarzanie urządzeń codziennego użytku jak np. lodówek i tosterów. Zaledwie kilka państw ma specjalistyczną wiedzę i kompetencje do produkowania najnowocześniejszych chipów. Światowa gospodarka uzależniona jest od stabilności Tajwanu, który dominuje w produkcji tych półprzewodników. Autorzy dokumentu wyjaśnią, jak wojna o chipy wpływa na nasze codzienne życie.